Światełko pamięci 2024

Kolejny listopad tuż za progiem. Zwykło się mówić, że wówczas wspominamy tych, którzy odeszli. Ale jakże mówić o odejściu, kiedy czyjaś obecność wciąż zapisuje karty we własnej i w cudzej Księdze Dni? „Tak wiele serc ku tobie biegnie”, Ewuniu, i czuje te opiekuńcze treści dopisywane atramentem sympatycznym między wierszami. Twoje bratnie dusze mówią o Tobie w czasie teraźniejszym, bo tylko taki czas dziś istnieje, tylko w nim można być w pełni obecnym. Twoja książka przemierza kontynenty, a jej podróże po świecie skrzyżowały ze sobą już tyle niezwykłych dróg, losów i ścieżek myślowych. Czasem na tych drogach skrzą się przedmioty: Magda trafiła na breloczek z czterolistną koniczynką i liskiem (nic dziwnego, że Twoja książka jest bestsellerem w „lisim” antykwariacie Slightly Foxed!) , a ja wciąż znajduję wisiorki w kształcie serduszek — i uśmiecham się, patrząc w niebo. Twoja ławeczka w Haworth, na trasie prowadzącej na Wichrowe Wzgórza, wciąż łączy ze sobą ludzi, a z każdym kolejnym zdjęciem pozujących na niej turystów i z każdą wiadomością „(S)he knows about Ewa too” — nadsyłanymi przez Davida — pamięć o Tobie rozkwita jak Tajemniczy Ogród.

Gdy nad Polską zajaśniała w tym roku zorza, a potem swój warkocz rozpuściła kometa, wiedzieliśmy, że to Ty nucisz tam na górze China Roses Enyi:

Who can tell me if we have heaven,
Who can say the way it should be;
Moonlight holly, the Sappho Comet,
Angel’s tears below a tree.

You talk of the break of morning
As you view the new aurora,
Cloud in crimson, the key of heaven,
One love carved in acajou.

I wiemy, że te przedostatnie strofy to Twoja ścieżka dźwiękowa, która prowadzi Cię teraz przez wyśnioną krainę:

A new moon leads me to
Woods of dreams and I follow.
A new world waits for me;
My dream, my way.

I know that if I have heaven
There is nothing to desire.
Rain and river, a world of wonder
May be paradise to me.

Ale nawet tam zawsze znajdziesz to swoje idiolektyczne lunette — małe okienko w kształcie półksiężyca (a może i łuku tęczy?), przez które do nas zaglądasz. A ilekroć w nasze codziennie dokonywane wybory wplata się złota nić spokoju, mądrości, cierpliwości, zrozumienia i czułego zachwytu nad pięknem, jestem pewna, że to dochodzi Twój głos z ptasiej budki suflera.

Wiem, że tym głosem chciałabyś nam dziś powiedzieć:

CLARE HARNER
(1909–1977)
IMMORTALITY

Do not stand
By my grave, and weep,
I am not there,
I do not sleep—

I am the thousand winds that blow,
I am the diamond glints in snow.
I am the sunlight on ripened grain,
I am the gentle, autumn rain.
As you awake with morning’s hush,
I am the swift, up-flinging rush
Of quiet birds in circling flight.
I am the day transcending night.

Do not stand
By my grave, and cry—
I am not there,
I did not die.

NIEŚMIERTELNOŚĆ
tłum. MS | Ewie

Nie stój
Nad grobem mym we łzach,
Nie ma mnie tu,
Nie poszłam spać —

Ja — to tysiąca wiatrów świst,
Ja — diamentowy śniegu błysk,
Ja — promień słońca w cieple zbóż,
Ja — czuła jesień w kropli dżdżu.
Gdy budzisz się w zaciszu dnia,
Ja ptasim tchem do góry gnam.
Mój cichy lot zatacza krąg.
To we mnie świt przekracza noc.

Nie stój
nad grobem mym, by łkać —
Nie ma mnie tu,
Śmierć to nie ja.

***

Podobnie jak w zeszłym roku — z całego serca zachęcam Państwa do pielęgnowania symbolicznego światełka pamięci o Ewie, dla Ewy: LINK

Jednocześnie z radością pragnę poinformować, że Instytut Anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego wyraził zgodę na publikację drugiej (a chronologicznie pierwszej) pracy Ewy, zatytułowanej The Arthurian Legend from the Victorian Perspective in Tennyson’s „Idylls of the King”, napisanej pod kierunkiem prof. Grażyny Bystydzieńskiej i obronionej w 2008 roku. Serdecznie dziękuję Rodzicom Ewy za udostępnienie manuskryptu, obecnej Dyrektorce Instytutu Anglistyki UW, prof. Justynie Włodarczyk, za okazane serce i pomoc, a także Panu Simonowi Huntowi (University of York) za rzetelne i czułe podejście do roli proofreadera. Piękną ilustrację na okładce, która niebawem ujrzy światło dzienne, i tym razem wykonała Barbara Sobczyńska, a o skład zadbaliśmy wspólnie z Jakubem Niedzielą. Osoby, które chciałby mieć tę książkę (lub obie książki) Ewy w wydaniu papierowym, zachęcam do kontaktu przez formularz na stronie.

Dodaj wpis

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

The maximum upload file size: 20 MB. You can upload: image, audio, video, document, other. Drop files here

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarzy.